Uwolnij Moc Testo

Testo Uwolnij Moc

Następny szary, pusty dzień
Próbuję wzniecić w sobie gniew
Za oknem gna do przodu świat
Do bólu przewidywalnie
Mozolnie płynie w żyłach krew
Aż całe ciało cierpnie mi
Sekundy są jak minuty
Czas ledwo sunie jak stary fiat

Jak zakończyć ten jednostajny, drętwy stan?
Jak zakończyć ten jednostajny, drętwy stan?
Niech skończy się jednostajnie drętwy stan

Kiedy rutyna dręczy Cię, uwolnij moc
Pęta na szyi dusi głos, uwolnij moc
Kiedy Ci płomień dawno zgasł, uwolnij moc
Możesz być tym, kim tylko chcesz

Wyrwawszy z głowy włosów garść
Wciągnąłem czarnej kawy łyk
Kupiłem bilet, nawet dwa
Kierunek – jak najdalej stąd
Telefon wyrzuciłem precz
Sformatowałem każdy dysk
Głęboki wdech i drzwi trzask
Wyruszam odkryć na nowo świat

Zaraz skończy się jednostajny, drętwy stan
Zaraz skończy się jednostajny, drętwy stan
Zaraz skończy się jednostajny, drętwy stan
Nie (nie), nie (nie), nie (nie), nie (nie), nie

Kiedy rutyna dręczy Cię, uwolnij moc
Pęta na szyi dusi głos, uwolnij moc
Kiedy Ci płomień dawno zgasł, uwolnij moc
Możesz iść tam, gdzie tylko chcesz

Rzuć na stołu blat
Nową talię kart
Zmień zasady gry

Kiedy rutyna dręczy Cię, uwolnij moc
Pęta na szyi dusi głos, uwolnij moc
Masz jedno życie, miej nadrzędny cel
Żyj tak, by móc bez żalu patrzeć wstecz
Możesz być tym, kim tylko chcesz